sobota, 12 listopada 2011

Pół żartem pół serio...

Dworzec Centralny w Warszawie. Jeszcze przed przebudową. kiedyś pod rozkład jazdy można byłustawiać
zegarki...
 
Galeria handlowa w podziemiach Dworca Centralnego. Witryna jednego ze sklepów...
Toaleta jednego z fast foodów w Warszawie...wydawało mi się, że takie obrazki mogę pamiętaćtylko z PRL...
Stacja metra Świętokrzyska...idę ulicą, patrzę podjeżdża facet  na wóżku inwalidzkim. Wjeżdza na resztki trawnika, cumuje wózek do latarni...a sam odchodzi w kierunku metra...
jedna z ulic w śródmieściu Warszawy...bardzo ładna kamienica przeznaczona do remontu,już bez lokatorów... taki widok zastalem w bramie...urzekło mnie to...
Aleja Wilanowska była akurat w budowie, poszerzano starą, dobudowywano nową...
...a to jest odzyskiwanie surowców wtórnych...za moich szczenięcych lat szedłem do skupu, wymienić towar deficytowy na towar deficytowy...ale najczęsciej tam właśnie był papier toaletowy...a to na zdjęciu to czasy jak najbardziej współczesne...