sobota, 17 grudnia 2011

Pałac Jabłonowskich

jest w Warszawie taka ulica...Senatorska...długoby o niej mówić bo tu każdy zaułek ma swoje ciekawe historie i tajemnice...tak czy inaczej pod numerem 14/16 stoi obecnie coś co jest siedzibą Bre Banku i Citihandlwy...napisałem "coś" bo to co stoi to tylko współczesna atrapa...w sumie chwała, że stoi tu cokolwiek a już tym bardziej, że przypomina to niegdysiejszy wspaniały Pałac Jabłonowskich...zbudowany w latach 1773-85, na początku XIX wieku przebudowany na ratusz miejski w miejsce rozebranego ratusza na Starym Mieście...w 1823 roku dodano nadachu "belwederek" czyli coś co było podstawą pod telegraf optyczny...Pałac ten to zasługa architektów...Fryderyka Lessla, Jakuba Fontany, Dominika Merliniego, Józefa Orłowskiego, Marcello Bacciarellego, Oskara Sosnowskiego...oczywiście każde nazwisko to inny okres, inne lata, inne wydarzenia...potem jest rok 1939...to właśnie stąd Stefan Starzyński...ówczesny Prezydent Warszawy kierował obroną miasta...potem działania wojenne...potem rok 1952 i zburzenie dobrze zachowanych murów...i w końcu lata 1995-7 i nazwijmy to odbudowa czy rekonstrukcja...

ulica Bielańska

niegdyś trakt wiądący na Bielany...potem ulica przy której stały drewniane dwory...pierwszy dom murowany wybodowano tu w 1788 roku...Bielańska nr. 5...budynek wg pomysłu niejakiego Pana Zuga...jeden z budynków pod nr. 10 to Reduta Bank Polski...toczyły się tu ciężkie walki podczas powstania w 1944 roku...sam budynek zbudowany został w latach 1907-11...mieściła się tu Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa a od 1926 roku Bank Polski...podczas okupacji miał tu swoją siedzibę Bank Emisyjny...obrcnie trwa tu bodowa...a to zdjęcia z początku lat 90tych...

most gdański

...niegdyś Most przy Cytadeli...odbudowany po wojniew latach 50tych XX wieku...na przełomie wieków przechodził remont...to zdjęcia zdecydowanie z przed remontu...początek lat 90tych...dolny pomost...dla tramwajów i pieszych...
 ...cechą charakterystyczną były kioski z gazetami na przystankach...obecnie już ich nie ma...miały okres świetności potem koniunktura się załamała i...

Hoża 1a

no cóż...zawsze jest tak, że wszystko potrafimy spartolić mówiąc kolokwialnie...ktoś komuś dał w łapę, więc zarządzono zburzenie kamienicy...akurat w centrum Warszawy takich kamienic zachowało się mało...
wystarczył remont, na który sąsiedni budynek czeka wciąż...ale postanowiono inaczej...stanie tu nowy budynek...mijają lata...a dziura jak straszyła tak straszy...poza tym, że robotnicy mieli duże problemy z rozebranem budynku...w końcu to bardzo dobra przedwojenna robota...fakt, budynek ucierpiał w trakcie działań wojennych co widaćna zdjęciu...była taka piosenka...kasa, kasa, kasa, tylko w tych przebrzydłych czasach kasa liczy się...



PKiN nieco inaczej

Niegdyś centrum miasta, zburzone po wojnie na potrzeby wybudowania Pałacu Kultury i Nauki jako daru przyjaźni Narodu Radzieckiego dla Narodu Polskiego...można by o nim mówić dużo i ja też w swoim czasie o nim kilka zdjęć i słów tu pouczę...teraz chcę opowiedzieć o czymś innym...od dziecka jak wracałem z Rodzicami do Warszawy pokazywali mi, że Warszawa już jest niedaleko bo widać Pałąc Kultury...no i fakt było go widać a ja cieszyłem się bardzo tm widokiem...turyści tak mają, że jest to dla nich główny punkt na mapie względem którego mają orientację w terenie...
...to zdjęcie zrobiłem na początku lat 90tych XX wieku z brzegu praskiego...wtedy jeszcze jedenyny wysokościowiec...nie licząc bliźniaczych wież na Emili Plater...
...a to wejście od strony Marszałkowskiej na bazar który przez wiele lat stacjonował na części Placu Defilad...pierwsza połowa lat 90tych...
...tu już jesteśmy w śrokdu...można było kupić wszystko...co modne...pamietam jaki to był nazwijmy to szok...bazar powstał niedługo po demokratyczych zmikanach i wolnych wyborach...raptem obudziłem się jako młody szczeniak, że zamiast iść do sklepu i kupić nic szedłem na bazar i za dużą kasę której nie miałem można było kupić wszystko...więc się odkładało...
...powiew nowoczesności...będzie metro...to widok z tarasu widokowego Pałacu Kultury...w tle...Domy Centrum Wars i Sawa i ulica Złota...domy jeszcze przed przebudową...na głównym planie wykop pod przyszłą stację matra...niegdyś był tu dworzec kolejowy...ale to inna historia...
...metra ciąg dalszy...tym razem ujęcie pokazuje skrzyżowanie Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich, niesmiertelną Rotundę...zwróćmy uwagę na kilak szczegółów...na dole po prawej stronie...biało czerwona hala...to dawne hale targowe, wybudowane dla kupców tych co handlowali w budkach na wspomnianym bazarze...ta pierwsza hala to hala Marcpolu...już nie istnieje...obok kompletnie w rogu..resztki bazaru...a na głównej osi zdjęcia...wykop pod przyszłą stację metra...


poniedziałek, 12 grudnia 2011

zmiany zmiany zmiany...

...warszawska Syrenka jeszcze na Barbakanie...było tak, że przychodziłem na Starówkę dla trzech...no czterech miejsc...ulica Mostowa to raz...bar mleczny przy Barbakanie to dwa...bułki z pieczarkami na Nowomiejskiej to trzy...pan kataryniaż z papużką  na rynku grający różne melodie to cztery...a takim miejscem ekstra był Barbakan i Syrenka...ile razy jako dziecko szukałem tam lochów, skarbów i tajnych przejść...
...w dawych czasach było tak, że plac Teatralny kojarzył się mi z pomnikiem Nike...uwielbiałem ten skwerek...może to dziwnie zabrzmi ale miał taki peerelowski klimat jak dla mnie...no i obok był sklep Wedla...przyszły nowe czasy, sklep zlikwidowano a Nike przeniesiono na nowe miejsce...
...dawny Plac Zwycięstwa...obecnie Plac Marszałka Piłsudskiego...tak to wyglądało jeszcze kilka lat temu....zdjęcie zrobione ok 1998 roku...Grób Nieznanego Żołnierza po lewej, po prawej Hotel Europejski ( oba obiekty nie są widoczne na zdjęciu )...przed nami tyły Teatru Wielkiego...

dawna Ząbkowska


...jadąc od Targowej ulica Ząbkowska po lewej stronie za skrzyżowaniem z ulicą Brzeską...
...lewa strona Ząbkowskiej od strony Brzeskiej w kierunku Markowskiej...
...kawałek dalej...drzewo zostało...cały ten fragnemt ulicy Ząbkowskiej, po obu stornach został bardzo przebudowany...a z ulicy zniknęły tramwaje i bruk...
...Ząbkowska róg Tarchomińskiej...na chwilę przed wyburzeniem...a na parterze była niezapomniana przez Prażan...Dunajcowa...

...kilka chwil po...obecnie stoi tu nowy budynek...

sobota, 10 grudnia 2011

w czerni i bieli

Od zawsze kochałem czarno białą fotografię...znalazłem właśnie kilka moich zdjęć z czasu zaprzeszłego...jakby to powiedział mój wykładowca...swoją drogą jedna z barwniejszych postaci UW...prof. Teodor Filipiak...chociaż w podobnym tonie wypowiadał się mój polonista z liceum...dr. Andrzej Chudzik...przypomniała mi się właśnie jedna anegdota związana z moim polonistą i moją uczelnią...mieliśmy na wydziale panią prof.Pietrzyk Zieniewicz...specjalistka od retoryki i tego nas usilowala nauczyć...bardzo mi się ten przedmiot podobał więc ne muszę mówić, że przykładałem się do zajęć...no ale czekał mnie egazmin...nie zapowiadało to nic dobrego...bo wszyscy wiedzą, że TEN egazmin zawsze jest ciężki...wchodzę ja zatem na egzamin, pani prof. Zieniewicz wita mnie z uśmiechem i pyta...Robert...powiedz mi kto cię uczył polskiego w liceum...więc ja zgodnie z prawdą dopowiadam, choć wiem, że to może być moim pogrzebem...mówię zatem z dumą w głosie...pan doktor Andrzej Chudzik...i słyszę panią profesor...no tak wiedziałam...jak tylko ciebie usłyszałam...tylko ten drań może z człowieka coś takiego zrobić...dawaj indeks...więc ja daję...otworzyłem dopiero w domu...4+...okazało się potem, że to jedna szkoła...znaczy mam telent...albo cos...a wracając do zdjęć bo o nic tu mowa...to Warszawa lat 90tych jaką uwieczniałem na zdjęciach...
...tutaj mamy jedne z pierszych wolnych wyborów...

...to targowisko pod Pałacem Kultury...
 ...okres kiedy ropoczęto wyburzanie "starego porządku" aby zastąpić to epoką stali i szkła...
...ulica Bielańska...kiedyś byłbank, potem przyszła wojna, potem Gierek dokończył a może jeszcze Gomułka...a teraz się to odbudowuje w duchu nowoczesności...tak czy inaczej przez wiele lat był tam parking i myjnia...potem miało być muzeum Powstania 1944...
...wizyta w Parku Saskim....
...wizyta w Parku Saskim....
...pierwsze naprawy domów komunalnych na Pradze...niestetety to jeszcze nie okres Piskorskiego...
...a to początek rewitalizacji Pragi, którą zawdzięczamy ww...


czwartek, 1 grudnia 2011

tam gdzie dziś jest centrum miasta

w tej opowieści będzie trochę jak w dowcipie, jak to Jaś w szkole pisał wypracowanie, w którym miały być zawarte wszystkie wątki...i Jaś napisał...
"mój Boże ( wątek religijny ) rzekła Hrabina ( wątek historyczny ) będę w ciąży ( wątek miłosny ) ale nie wiem z kim ( wątek sensacyjny )"
...cofnijmy się w czasie...jest rok 1781...ówcześnie kompletnie w polu daleko od murów miasta a w obrębie obecnych ulic...Emilii Plater...Wspólna...
Św. Barbary...Nowogrodzka...powstaje pierwszy poza murami miasta...cmentarz...zajmuje on dokładnie...45 369 łok. kw. miary chełmińskiej...
9go VIII 1783 roku
poświęcił cmentarz  bp Antoni Onufry Okęcki...nad kaplicą cmentarną zachowała się po dziś dzień tablica...
"Ad majorem dei gloriam, ad fidelium animarum salutem aeternam,
Eorumquo corporum mortuorum requiem temporalem,
Coemeterium hoc cum sua capella pro parochia varsaviensis Sanctae Crucis,
Regnante serenissimo Stanislao Augusto,
Loci ordinario ac supremo regni cancellario illustrissimo ac reverendissimo Antonio Okęcki,
Anno domini 1783 aedificatum,
Et nona augusti per eundem antistitem,
Consecrato in crastinum sacello benedictum."
...na cmentarzu tym  są pochowani m.in...
gen. Michał Sokolnicki (1760-1816),
Józef Bielawski (1739-1809),
Józef Szymanowski (1748-1801),
Piotr Świtkowski (1744-1793),
Józef Epifani Minasowicz (1718-1796),
Michał Bergonzoni (1748-1819),
Józef Lipiński (1764-1828),
 Wawrzyniec Surowiecki (1769-1827)
 Marek Antonii Pawłowicz (1789-1830),
Antoni Dąbrowski (1769-1825), 
Jan E. Ścisło (1792-1804),
Karol Bechon (1732-1812),
Wojciech Jaszczołd (1763-1821),
Józef Kosiński (1753-1821),
Hilary Szpilowski (1753-1827).

...losów Cmentarza Świętokrzyskiego opowiadać tu nie będę, zachęcam do poczytania co nieco na ten temat...powiem tylko, że jest to ciekawa opowieść ze wszystkimi możliwymi wątkami...ja od siebie dodam jedynie, że coś z tej opowieści po dzień dzisiejszy zostało...